Porozumienie UKS ze Strażą Miejska i Inspekcją Transportu Drogowego dotyczące przekazywaniu informacji z zarejestrowanych przez fotoradary danych samochodów i kierowców. UKS chce konfrontować rzetelność informacji zawartych w ewidencjach przebiegu pojazdów, prowadzonych na potrzeby 100% odliczenia VAT. Przypominam, że taką ewidencje obowiązkowo prowadzić muszą od 1 kwietnia podmioty dla samochodów osobowych, niektórych ciężarowych i specjalnych do 3,5 tony, gdy chcą odliczyć pełny VAT od zakupu paliwa, kosztów eksploatacyjnych czy od zakupu auta. Dodatkowym wymogiem jest zgłoszenie takich pojazdów na specjalnym formularzu (VAT-26) Naczelnikowi Urzędu Skarbowego z podaniem numeru rejestracyjnego auta. Więc wszystkie potrzebne dane mają jak na tacy.
Mam nieodparte wrażenie, że to nie jedyne źródło informacji, które może być w zakresie zainteresowań fiskusa. Więcej danych może dostarczyć Policja. Są to nie tylko dane z wykroczeń, ale także z rutynowych kontroli. W przyszłości, pomocny w tym zakresie będzie też viaTOLL, gdy zostaną wyposażone w urządzenia samochody osobowe (szumnie zapowiadana likwidacja bramek na autostradach.). ViaTOLL na pewno jest już dziś wykorzystywany przy potwierdzaniu dostaw, czy miejscu rozładunku towarów przy przewozach samochodami ciężarowymi o masie ponad 3,5 tony, a także potwierdzaniu kosztów usług transportowych. Nieprawidłowości w ewidencji mogą być dość kosztowne. Bowiem to nie tylko korekta nieprawidłowo odliczonego VAT-u, ale także grzywna. KKS jest tu dość surowy, przewiduje nawet do 720 stawek dziennych (na dzień dzisiejszy może być to kwota ponad 15 mln złotych), co jest najwyższą stawką przewidzianą w kodeksie. „Przewinie” jest traktowane na równi np. z wydawaniem towaru akcyzowego bez nalepionej akcyzy. Dla kontrastu, nie prowadzenie ksiąg zagrożone jest karą grzywny „tylko” 240 stawek.Zapraszam do podzielenia się spostrzeżeniami na naszym fanpage’u .Mariusz Całka
marwika.pl
